Podróże po świecie i otwartość na dalekie kultury sprawiły, że kobiety w Europie, także w Polsce, zauważyły pewną osobliwość dotyczącą urody Azjatek. Otóż panie z Dalekiego Wschodu, przede wszystkim z Japonii i Korei, niezależnie od swojej daty narodzin wyglądają niemal zawsze młodo. Cera kobiet z Azji jest gładka, świeża i bez zmarszczek. Sekretem urody może być zdrowy tryb życia, mogą nim być też uwarunkowania genetyczne, ale nie bez znaczenia jest odpowiednia pielęgnacja skóry. Azjatyckie podejście do stosowania kosmetyków różni się bowiem bardzo od tego znanego w krajach Europy.
Czy polskie kobiety mogą powiedzieć, że pielęgnowanie cery jest dla nich przyjemnością? To zdarza się niezwykle rzadko, bo poranny czy wieczorny rytuał traktujemy jak obowiązkowe mycie zębów. Wymaga poświęcenia i czasu, nie jest natomiast tym elementem codziennego życia, który przynosi radość. A skoro proces ten nie jest przyjemny, skracamy go do minimum. Europejki wolą szybki efekt, jaki przynosi nałożenie korektora, podkładu i szminki, nie są skore do wielotygodniowego stosowania kosmetyków pielęgnacyjnych: kremów, maseczek, peelingów i serum. Chcą mieć efekt tu i teraz, a nie czekać na niego przez dłuższy czas. Która Polka spędza poranek na dokładnym myciu i nawilżaniu twarzy przed nałożeniem makijażu? Raczej myje buzię w pośpiechu i nakłada na nią fluid, często omijając nawet proces wklepywania nawilżającego kremu. Nic więc dziwnego, że skóra zabieganej Polki domaga się więcej uwagi. Azjatycka pielęgnacja to praca nad zdrową cerą, na której nie trzeba tuszować niedoskonałości. To prewencja, która nie walczy z problemami: wypryskami, zmarszczkami czy podrażnieniami, ale sposób na to, by nigdy się z takimi skutkami nieodpowiedniej pielęgnacji nie borykać. Ponadto japońskie kosmetyki są niezwykle przyjemne w stosowaniu, mają delikatną konsystencję, dzięki której łatwo się wchłaniają i nie pozostawiają ani uczucia ściągnięcia, ani tłustego filmu.
Domyślamy się, że wiele pań powie “Zaraz, zaraz! Ale jak może wyglądać japońska pielęgnacja twarzy w kraju oddalonym tak bardzo od Dalekiego Wschodu?”. Natychmiast rozwiejemy wątpliwości: japońskie kosmetyki do twarzy dostępne są w naszym kraju i to w polskich cenach, a sam rytuał, który opiera się na prostych krokach, można wykonać w swojej łazience.
W tradycyjnej japońskiej pielęgnacji używanie kosmetyków podzielono na proste etapy.
Z dostępnych w Polsce japońskich kremów do twarzy wykorzystać warto Przeciwzmarszczkowo-nawilżający krem na dzień. To krem z serii Hada Labo Tokyo, który w kilka sekund wnika w skórę i intensywnie ją odżywia oraz nawilża. Krem zawiera między innymi Retinol i Kolagen, dlatego ujędrnia, poprawia elastyczność skóry i redukuje zmarszczki. Krem wystarczy rano wklepać w oczyszczoną skórę twarzy i szyi, a ponieważ szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż.
Na noc z kolei warto wybrać inny produkt z serii Hada Labo Tokyo, czyli Głęboko odbudowujący krem-zabieg na noc. Działa niczym zabieg odmładzający za sprawą kompleksu z Tetrapeptide-5 i kolagenem. Ma właściwości regenerujące, odbudowujące i przeciwzmarszczkowe. Wyjątkowym składnikiem jest też Super Hyaluronic Acid™ opracowany w japońskich laboratoriach. Głęboko nawilża i pomaga zatrzymać wewnątrz skóry naturalną wilgoć przez wiele godzin.
Hada Labo Tokyo w swojej ofercie posiada również hydro-krem na dzień i na noc Anti-Aging Oval V-Lift Hydro Cream. Jest to produkt dedykowany Paniom po 40. roku życia. Krem przeciwzmarszczkowy odmładza owal i modeluje twarz w kształt litery V. Warto stosować go razem z krótkim masażem twarzy, który zwiększy skuteczność kremu.
Wiele osób zauważa, że Azjatki mają zawsze jasną skórę, nawet jeśli panuje przyjazna pogoda i świeci słońce. Wiedzą one, że promieniowanie UV przyczynia się do powstawania przebarwień, zmarszczek, że wysusza skórą pozbawiając ją jędrności, a zmiany są niezwykle trudne do odwrócenia. Dobrym nawykiem jest więc codzienne stosowanie kosmetyków z filtrem UV.
Na tym etapie stosuje się także krem pod oczy. Z kosmetyków japońskich wybrać można krem odświeżający cerę, usuwający ślady zmęczenia i niewyspania lub wzbogacony o składniki odmładzające, redukujące nawet głębokie zmarszczki. Skóra niezwykle cienka i podatna na wysuszanie najszybciej pokrywa się zmarszczkami. Japońskie kremy pod oczy są lekkie, delikatne, ale mocno odżywcze. Jaki krem japoński pod oczy warto wybrać? Krem na najgłębsze zmarszczki do okolic oczu i ust, na dzień i na noc to produkt z japońskiej serii kosmetyków Hada Labo Tokyo, który naprawia zmiany skórne spowodowane słońcem i wiekiem oraz silnie nawilża. Krem redukuje nawet głębokie zmarszczki, wygładza i liftinguje skórę wokół oczu i ust. Zawiera Kolagen i Retinol.
Elementem czwartego etapu pielęgnacji japońskiej jest też nakładanie maseczek w płachcie. To japoński rytuał, który powtarza się 2-3 razy w tygodniu. Maseczki azjatyckie występują w różnych kolorach, zapachach, mają bogate składy i fantazyjne opakowania, a efekt ich działania jest właściwie natychmiastowy. Nie trzeba jednak wyruszać w długą podróż do Azji, by przywieźć maseczki nawilżające i odmładzające. Dostępna w Polsce seria kosmetyków Hada Labo Tokyo obejmuje także maseczki.
Wiele azjatyckich maseczek do twarzy ma postać płachty materiału nasączonej odżywczymi składnikami. Nie inaczej jest w przypadku produktu Hada Labo Tokyo. Przeciwzmarszczkowa maska nawilżająca na tkaninie nasączona całą buteleczką serum z Super Hyaluronic Acid™, retinolem oraz kolagenem. Już po kwadransie skóra staje się głęboko nawilżona, odmłodzona i ujędrniona.
Wydawać by się mogło, że azjatycki rytuał pielęgnowania urody ma wiele punktów, jednak tak naprawdę zajmuje kilkanaście minut i nie wszystkie etapy trzeba powtarzać codziennie.